to jest dziwna! ciągle coś w domu robi, dmucha taką szumiącą dmuchawą i ciągnie za sobą taką rurę po domu, szurając po podłodze jak jak brzuchem kiedyś ;)
ale dzisiaj jak poszłam jej pomóc do kuchni, i zaczęłam się zastanawiać co to takiego jest wysunięte z szafki, to przybiegła szybciorem i mnie zabrała! a ja chciałam pomóc, bo miś i zuz pomagają mamie i wyciągają takie różne rzeczy z tego czegoś co wczoraj świeciło światełkiem na podłogę, takim czerwonym - próbowałam najpierw to złapać, ale mama mi powiedziała że to światełko i że tego się złapać nie uda ;/
tak więc pomocy niby chce, ale jak pomagam to już nie chce!! tak samo było kiedyś z zabawkami! chciałam je ładnie po pokoju rozłożyć żeby na środku nie leżały, to postanowiła sama je pozbierać - i pochowała do pudełek! a po co? przecież i tak za chwilę chciałam się nimi bawić.....
dzisiaj podobno ma przyjść do nas babcia... ostatnio był dziadek-dał całusa i poszedł! a wieczorem zaglądnęła babcia i mnie ukołysała do spania - ale było fajnie ehhhhh..... mogłaby dzisiaj też przyjść- nie musiałabym iść z rodzinką do tej jakiejś szkoły!
ale dzisiaj jak poszłam jej pomóc do kuchni, i zaczęłam się zastanawiać co to takiego jest wysunięte z szafki, to przybiegła szybciorem i mnie zabrała! a ja chciałam pomóc, bo miś i zuz pomagają mamie i wyciągają takie różne rzeczy z tego czegoś co wczoraj świeciło światełkiem na podłogę, takim czerwonym - próbowałam najpierw to złapać, ale mama mi powiedziała że to światełko i że tego się złapać nie uda ;/
tak więc pomocy niby chce, ale jak pomagam to już nie chce!! tak samo było kiedyś z zabawkami! chciałam je ładnie po pokoju rozłożyć żeby na środku nie leżały, to postanowiła sama je pozbierać - i pochowała do pudełek! a po co? przecież i tak za chwilę chciałam się nimi bawić.....
dzisiaj podobno ma przyjść do nas babcia... ostatnio był dziadek-dał całusa i poszedł! a wieczorem zaglądnęła babcia i mnie ukołysała do spania - ale było fajnie ehhhhh..... mogłaby dzisiaj też przyjść- nie musiałabym iść z rodzinką do tej jakiejś szkoły!
uda się czy się nie uda ;) |