sobota, 18 czerwca 2011

Famajka górska



Jak moja siostrą była taka jak ja,to była z rodzicami i bratem nad morzem. a mnie postanowili przegonic po górkach. oczywiście już od dawna trwały przygotowania,ale... zawsze jest jakieś "ale"... dzień i los okazało się miał inne plany! staruszków buty okazało się,że miały odmienne plany podeszwa chciała zostać i odpoczywać a skórzana część z sznurówkami chciała zdecydowanie isc na durbaszke i palenice! witaj przygodo,ale poczekaj,tylko starzy kupią sobie buty! potem już było ok... tata nosił mnie nawet bez marudzenia i nie trząsł mocno. ale sami zobaczcie ... teraz śpię,bo mnie tak już zmęczyli,że bałam się co jeszcze mogą wymyślić,więc wolałam usnąć...;-p dobranocka papapa

nawet nie wiedziałam,że mnie zna tyle ludzi!

2 komentarze:

  1. no pięknie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    FaMajka musi być górska:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj górska,bardzo mocno górska,zwłaszcza jak chce chodzić swoimi ścieżkami!

    OdpowiedzUsuń